Dość nieplanowanie byłem dzisiaj w sklepie z zabawkami i równie nieplanowanie wyszedłem z owego sklepu z małym łupem… ot takim łupkiem, całe szczęśnie nie z łupniakiem.
Czy był to kolejny zestaw LEGO?
Otóż nie!!!
Dziś upolowałem uroczego resoraka…choć bez resorów…i bez kół… a jednak Hot Wheels, zresztą zobaczcie sami!
Ot taki sympatyczny gadżecik w sam raz na 12 odsłonę kinową drugiego najpopularniejszego cyklu science-fiction w historii kina.
Malowanie wygląda strasznie niedbale, tak wyszło na zdjęciu, czy mała fuszerka?
Witaj nori !!! Dzięki za komentarz, może to zmotywuje mnie do częstszego pisania… tematy na notki już od marca leżą i czekają na “wolną chwilę” 🙂
Co zaś modelu, to nadruki wyszły na zdjęciu niedbale, bo takie są. Czy to mała fuszerka? raczej nie, ot standardowa jakość HotWheels… tak samo jak kiepska jakość formy czy niedbałe nitowanie. Tak czy inaczej modelik jest bardzo sympatyczny i nie potrafię go nie lubić 🙂
Pozdrawiam
Oj, coś nie zmotywowałeś sie do pisania…
Zmotywowany jestem od dawna tylko czasu brak – ale na szczęście trafił mi się luźniejszy wieczór i jest nowa notka 🙂